Blog

Wstęp

Świąteczny zgiełk, listy prezentów i rodzinne pytania potrafią łatwo przytłoczyć. Tymczasem dzieci naprawdę potrzebują… o wiele mniej, niż nam się wydaje. Dlatego przygotowałam zestaw sprawdzonych propozycji i małe przypomnienie o tym, co w Świętach najważniejsze.

Świąteczny oddech na plecach — skąd ten pośpiech?

Jako mama coraz wyraźniej czuję na plecach ten znajomy podmuch grudniowej gorączki. Zbliżają się Mikołajki, Boże Narodzenie i cały ten piękny, ciepły czas, który — nie ukrywam — bywa też źródłem niepokoju. Wszechświat uparcie przypomina mi o nadchodzących Świętach: reklamy w radiu, rozmowy w domu, pytania rodziny o prezenty dla dzieci. A ja czasem naprawdę nie wiem.

W świecie galopującego konsumpcjonizmu moi synowie potrzebują niewiele. Mam wrażenie, że przez ich ręce przewinęły się już wszystkie możliwe zabawki, a jednak największą fascynację nadal budzi… klapek taty, zakazana szufladka albo coś, co absolutnie nie jest jedzeniem, ale akurat leży pod stołem.

Co kupić, żeby nie kupować „kolejnego bibelotu”?

Jeśli masz podobnie i nie chcesz wręczać dziecku przedmiotu, który za chwilę wyląduje w kącie — oto rzeczy, które naprawdę sprawdziły się u mojego starszego synka (2,5 roku):

1. Zabawki, które angażują

• Drewniane pociągi i tory (u nas HIT, zestawy z IKEA pasują też do innych marek 😉, teraz też są promocje w innych sklepach.) Poniżej zestaw z lidla:
  
  

• Drewniane klocki „Miasto” – świetnie łączą się z torami i tworzą przestrzeń do zabawy. (teraz za około 25 zł w lidlu)

• Figurki postaci i realistycznych zwierząt – pomagają tworzyć historie i budować „życie miasta”.

2. Zabawki, które rozwijają

• Puzzle – szczególnie piękne, zwierzęce od CzuCzu.
  

• Książeczki „pokaż i znajdź” – angażują na długo. (np. z wydawnictwa Papilon)
  

• Książeczki z okienkami – zawsze wywołują okrzyk zachwytu.

3. Zabawki do odgrywania ról

• Zabawkowy „zlew” – polecenie od sąsiadki, które okazało się złotem. Koniec lania wody w łazience w nieskończoność!
  (Można znaleźć na allegro już od 40 zł, stacjonarnie też podobne modele w ACTION.) 

• Kuchnia i zestawy do krojenia – jedne z ulubionych zabaw.

• Samochody – największy hit: śmieciarka i koparka.

• Wielopoziomowy garaż – bawimy się w spotkania „przyjaciół samochodów”, każdy mówi „Cześć!”, a ja odgrywam resztę dialogów.

• Wózek do przewożenia lalek i misiów, i wszystkiego, co syn ma pod ręką.

Większy budżet? Inwestycje, które rosną razem z dzieckiem.

Jeśli możesz pozwolić sobie na większy prezent, rozważ coś, co posłuży przez lata:

• pomocnik kuchenny Montessori

• stabilny podnóżek do łazienki

• worek sako

• kokon do bujania

• bujak Montessori ze zjeżdżalnią np. TAKI: 
  

To akcesoria, które wspierają samodzielność, rozwój ruchowy i sensomotorykę, a jednocześnie są po prostu funkcjonalne.

Święta to nie tylko prezenty — to wspólne chwile

Święta to przede wszystkim spokój, bliskość i czas spędzony razem. Mamo, Tato — nie zastanawiajcie się, jak „zająć” dziecko, aby móc ogarnąć porządki. Sprzątajcie razem!

Dajcie dziecku ściereczkę, pozwólcie wycierać kurze, myć podłogę, podlewać kwiatki, wieszać bombki na choince, szukać wstążki do prezentów. Zaangażowanie dziecka w codzienne czynności sprawia, że życie staje się prostsze, łagodniejsze i dużo bardziej wspólne.

Na koniec… trochę świątecznego zatrzymania

Życzę Wam, by w tym całym świątecznym pędzie udało się zatrzymać, odetchnąć i pomyśleć o tym, co naprawdę jest dla Was najważniejsze. Bo magia Świąt nie rodzi się z paczek, a z ludzi — i chwil, które tworzymy razem.

Uwaga! Post nie jest sponsorowany 😉

Szukasz odpowiedniego miejsca dla swojego dziecka – zapraszamy do kontaktu!

📩 Formularz kontaktowy 
Fundacja Galaktyka prowadzi: nie Żłobek, Przedszkole, Szkołę Podstawową i Liceum Alternatywne w Lublinie oraz Klub dziecięcy w Michałowicach.