Czy zadajemy sobie te pytania… Co nas rozwija? Kiedy jesteśmy w procesie, a kiedy już wiemy, że umiemy, potrafimy… Szukając odpowiedzi na powyższe pytania, nie mam jednoznacznej odpowiedzi. Wiem, że każdy z nas jest inny i każdy z nas ma zdolność uczenia się, zdobywania nowych umiejętności, doskonalenia już osiągniętych, odkrywania rzeczy jeszcze nieodkrytych.
Obserwując małe dzieci jestem pełna uznania dla ich naturalnych potrzeb rozwojowych wynikających z dynamicznego przeobrażania się ich możliwości fizycznych, predyspozycji poznawczych i ciekawości doświadczania. Piękne jest u nich bycie TU i TERAZ, z czasem wzrastając oddalamy tę naturalną predyspozycję nakładając projekcje wyimaginowanych potrzeb, pragnień, zasad i reguł…
Małe dzieci na etapie ,,gniazdo” wpatrzone są w dorosłego, są lustrem swoich najbliższych, znaczących dla niego bliskich ludzi, a zwłaszcza odbijają nagromadzone w dorosłych emocje i uczucia.
Dziecko w wieku około 18 miesięcy przeobraża się z nieświadomego dziecka, które pchane ciekawością swobodnie eksploruje najbliższe otoczenie a jego doświadczenia, ich powielanie są jak most, który przeprowadza dziecko od nieświadomości do coraz większej świadomości siebie jak i otoczenia oraz panujących w nim zależności, procesów… Dziecko zaczyna świadomie rozumieć jakie konsekwencje niesie jego zachowanie, wybór.
Około 2,5 r.ż. nabiera działanie dziecka wymiaru intencji i celowości. Jest to czas budowania pierwszych relacji z innymi dziećmi. Okres nazwany jako ,,społeczność dziecięca”.
Eksploracji poddane są interakcje i reakcje podobnych sobie małych ludzi. Jest to czas sprawdzania i budowania granic. Tu jest potrzeba uświadamiania granic (co jest bezpieczne, a co nie) i przytrzymywania ich przez dorosłych.
Część dzieci szybko się nauczy zależności, a część dzieci potrzebuje wielu ,,lekcji”, by rozeznać konsekwencje własnych wyborów. Tu dziecko często uświadamia nam – nie mów jak jest, tylko mi pokaż. To my i nasza postawa jest wzorcem dla naszych dzieci. Słowa same w sobie jeśli nie mają pokrycia w naszym działaniu, niestety nie mają znaczenia, tracą moc…
Do trzeciego roku życia większość działań, aktywności dziecka nie ma jeszcze podłoża celowości i działania nie są podejmowane z premedytacją. Aktywność dziecka determinuje naturalna potrzeba rozwoju, ruch i ciekawość. Świat odkrywa za pomocą zmysłów i idących za tym doświadczeń. W tym okresie intensywnie rozwija się motoryka duża i mała, mowa, interakcje między ludzkie.
Dziecko nabywa wiedzy w rozumieniu pojęć i werbalnie nazywa realny świat. W kolejnym okresie pojawia się rozumienie procesu. Umiejętności kształtują się poprzez pracę na materiale konkretnym. Manipuluje małymi przedmiotami, rozeznaje i rozpoznaje kształty widzi ich podobieństwa w naturze i otaczającym nas świecie. Zaczyna tworzyć oraz przetwarzać. Odkrywa otaczający go świat, nazywa pojęcia i wie dlaczego i ,,po co” natura ukształtowała świat takim jakim jest. To okres badania i poznawania świata natury, poznania praw natury, kultury, świata rzeczywistego.
Dzieci w wieku 6 lat potrafią odróżnić fikcję od świata realnego. Ich postrzeganie jest już abstrakcyjne. Potrafi posługiwać się symbolami, rozumie metafory, potrafi wnioskować. Myślenie abstrakcyjne to proces, który pozwala zastanowić się nad rzeczami, których nie ma w obecnej przestrzeni i chwili.
Dzieci w wieku późnego dzieciństwa uczą się poprzez zaangażowanie. Uwielbiają współdziałanie, prace projektowe, dyskusje i bycie z rówieśnikami. Nie zawsze wystarczy sama ciekawość, by poznawać, odkrywać – aktywność determinuje przede wszystkim cel, sens samego działania.
Młodzi ludzie nie chcą się angażować w rzeczy, które nic nie wnoszą w ich rozwój. Są sprawni motorycznie, intelektualnie i społecznie zorientowani w relacjach międzyludzkich. Lubią być razem ze sobą – są społeczni i radośni. Częściej uczą się korzystając z kontaktów z innymi osobami oraz poprzez osobiste doświadczenia – wycieczki, warsztaty, czytanie literatury, realizację projektów…
W okresie dorastania rozwija się życie wewnętrzne.
Hormony wykonują swoją pracę, która spowalnia pracę mózgu młodych ludzi, przeobraża ciała fizyczne i bada wnikliwie relacje międzyludzkie poddając ocenie, porównaniom i nastawia na samokrytykę.
To czas na rozważania nad sensem życia, poszukiwanie własnej drogi rozwoju, dążenie do specjalizacji. W tym czasie wrażliwość i delikatność młodej duszy jest jak napięta struna i by wydobyć piękny dźwięk potrzeba dużego wyczucia, zrozumienia i uważności.
Dorosły w tym czasie obcowania z młodzieżą powinien być naturalny, ukierunkowany na cel, życzliwy i inspirujący… Taka postawa pozwala przewodzić wśród często zagubionych młodych ludzi, a przede wszystkim daje poczucie bezpieczeństwa i akceptacji.
Tu zadajemy sobie pytania – KIM JESTEM i JAKIE JEST MOJE POWOŁANIE ? W szkole średniej często kształtuje się i precyzuje droga osobistego rozwoju w kierunku zawodowstwa, specjalizacji.
Tu uczymy się, korzystając z wiedzy i postaw ludzi, którzy nas inspirują – nauczycieli, MISTRZÓW.